Ta strona jest moją prywatną stroną dotyczącą tematów mogących interesować grających i miłośników tenisa stołowego.

Zawiera ona tłumaczenia informacji zebranych z całego świata, jak również linki do stron polskich i zagranicznych. Na świecie publikowanych jest bardzo wiele użytecznych dla zawodników danych dotyczących zarówno sprzętu, zawodników, historii tego sportu, jak szkół i metod treningowych. Znaleźć też można  informacje o typowych kontuzjach, oraz o sposobach ich unikania i leczenia.

Jako że język jest często barierą utrudniającą wykorzystanie tych informacji, postanowiłem stworzyć tę stronę i zamieszczać przekłady artykułów wybranych z różnych stron światowego internetu.

Ta strona ma być w założeniu oszczędna. Oznacza to, że nie ma tu galerii zdjęć czy filmów. Poza tym nie mam czasu ani ochoty zajmować się całą administracją – i zagrożeniami – związanymi np. pozyskiwaniem praw autorskich. Z uwagi na duże zainteresowanie w środowisku zamieszczam więc linki do filmów, głównie do co ciekawszych stron na serwisie YouTube, ale również innych zawierających głównie długie filmy z pełnych meczów oraz starsze materiały, jak również dotyczące np. treningów. Zamieściłem też trochę linków do stron organizacji TS, sklepów ze sprzętem do TS, producentów oraz co ciekawszych forów polskich i zagranicznych

Wszystkich zainteresowanych zapraszam do zadawania pytań i przesyłania przydatnych informacji, które można by zamieścić na tej stronie. Będę się starał uwzględniać wszelkie sugestie  Ta strona dopiero startuje i mam nadzieję, że będzie się rozwijać.

Jedynym moderatorem będę na razie ja sam. Mam pewną znajomość tematu. Na przełomie lat 1970-80 byłem zawodnikiem II ligi, wielokrotnym medalistą akademickich mistrzostw Polski, a w 1981 mistrzem Warszawy seniorów, trenowałem też młodzież. W drugiej połowie lat 80-ych byłem przez krótki czas instruktorem we Francji. Zajmowałem się też wytwarzaniem i przeróbkami sprzętu, w szczególności desek (raz nawet zrobiłem to dla Śp. Andrzeja Grubby). Po ponad 25-letniej przerwie wróciłem do sportu, najpierw by po prostu schudnąć, ale szybko wciągnąłem się z powrotem do gry. Aktualnie gram rekreacyjnie w IV lidze, jak też od 2010 roku w turniejach weteranów. I wciąż mam ambicję któregoś dnia je wygrywać.

Ze sportowym pozdrowieniem, 

Jerzy Kiełbik