Strona główna
Okładziny Deski Długie czopy
Informacje różne
Video
Linki Tuning
Trening i gra
Zdrowie
Kontakt
2 maja, 2011, Autor David Lee, oryginalny artykuł
tłumaczył: Michgał Kiełbik
Sport jako biznes: tenis stołowy jest wart miliardy, twierdzi szef WTT
Japonki Hina Hayata (po prawej) oraz Mima Ito rywalizują podczas zawodów
World Table Tennis (WTT) w Bliskowschodnim Centrum w Doha, stolicy Kataru, 6 marca 2021 roku. Zdjęcie: AFP
Dwieście
dwadzieścia sześć organizacji członkowskich wchodzących w skład
Międzynarodowego Związku Tenisa Stołowego (ITTF), setki milionów
grających na całym świecie, reprezentanci pięciu kontynentów w
pierwszej pięćdziesiątce światowego rankingu, zarówno mężczyzn, jak i
kobiet: tenis stołowy jest sportem globalnym.
Na tej
właśnie podstawie prezes ITTF Steve Dainton wylicza, że dyscyplina ta
jest warta „miliardy dolarów”. Ten niewykorzystany dotąd potencjał był
również powodem powstania nowego cyklu pod nazwą WTT w zeszłym roku.
Jak powiedział Australijczyk: „Tenis stołowy jest wielki, gracze
uprawiają tę dyscyplinę na całym świecie i śledzą zmagania zawodowców.
Potencjał wynosi miliardy dolarów, a my z obecnym modelem biznesowym
dotykamy ledwie jego powierzchni”
Obserwując
jak sporty typu badminton, rzutki czy siatkówka rozwinęły się w kwestii
głównych imprez, efektownej oprawy, puli nagród oraz obsługi samych
zawodników, Dainton i jego zespół przeanalizowali kilka możliwych
modeli nim zdecydowali si na WTT. Podpisali również wieloletni kontrakt
z firmą IMG, która będzie odpowiedzialna za produkcję imprez WTT,
rozwój i obsługę mediów, prawa do transmisji i zakładów oraz ogólny
rozwój dyscypliny.
Dainton,
który jest jednocześnie dyrektorem generalnym WTT pyta: „Spoglądamy na
wiele dyscyplin i zastanawiamy się, czemu rozrastają się o wiele
szybciej niż my, czemu nie możemy nadążyć?”
W efekcie
w marcu 2020 roku w ramach WTT powstała nowa struktura imprez, której
łączna pula nagród ma wynosić 13 milionów dolarów rocznie, dwa razy
więcej niż dotychczas. Wzorowana na tenisowych turniejach
wielkoszlemowych, będzie się składać z czterech głównych turniejów z
pula nagród wynoszącą 2-3 miliony dolarów, podczas których czołowych 64
zawodników i zawodniczek będzie zmagać się w turnieju singlowym oraz
deblowym. Poza tym będą też turnieje niższej rangi, z innymi pulami
nagród i obsadą, jak również zawody dla niżej notowanych zawodników,
gdzie większa ilość zawodników będzie miała szansę się wykazać.
Pomimo
trwającej pandemii koronawirusa, która spustoszyła kalendarz imprez
sportowych, WTT starała się wciąż przeć do przodu. Odbyły się jedne
zawody w Makau i dwa w Katarze. Po Igrzyskach w Tokio planowane są z
kolei dwa kolejne turnieje w Chinach, trwają też rozmowy o imprezie w
Singapurze. Dainton mówi: „Planujemy 35-40 turniejów, ale za sprawą
pandemii, będzie zadowoleni z 10 do 15”. I dodaje: „Sport musi
przetrwać i zwyciężyć. W pewnym momencie pandemia się zakończy, a my
chcemy być wówczas przygotowani i dumni z tego, że nawet w tych
trudnych czasach nasi zawodnicy rywalizowali na najwyższym poziomie, a
my wciąż się rozwijamy”.
Od lewej) Dyrektorzy WTT: Matt Pound, Khalil Al-Mohannadi oraz Steve Dainton podczas zawodów WTT w Katarze.
Zwrot
inwestycji może nie być natychmiastowy, jako że oglądalność nie
osiągnęła jeszcze zamierzonego poziomu, wciąż trwa też etap
pozyskiwania sponsorów. Oznacza to, że póki co WTT musi korzystać z
rezerw finansowych. Dainton ujawnił, że koszt zorganizowania zawodów w
bańce w Dausze, w tym zorganizowania 6000 testów dla około 150 osób
oraz zapewnienia odpowiedniego bezpieczeństwa, wyniósł między jeden a
dwa miliony dolarów.
Mimo
to, pula nagród wyniosła dwieście tysięcy dolarów, jako znak
solidarności z zawodnikami, którzy ze względu na sytuację nie byli w
stanie rywalizować o pieniądze przez większość roku.
„Nawet
jeśli wymaga to od nas początkowego zainwestowania, uważamy że lepiej
spróbować i przeczekać trudne czasy” – mówi Dainton, który musiał także
mierzyć się z pewnym oporem ze strony części samego ITTF, gdyż niektóre
europejskie federacje, takie jak niemiecka miała pewne zastrzeżenia w
kwestii zarządzania i odpowiedzialności WTT. Dainton twierdzi jednak,
że jest to normalne i będzie starał się ze wszystkich sił przekonać
krytyków do swojej wizji, aby WTT mogło odnieść sukces. Mówi: „W
organizacji takiej, jak nasza, mającej 95 lat tradycji i od dawna
działający system, każda większa transformacja zawsze będzie trudna do
zaakceptowania dla niektórych. Staramy się traktować tego typu tarcia
jako okazję do nauki i coś, co możemy poprawić.”
„W
wielu sportach, ze względu na komercyjną i finansową ich naturę,
najwięcej uwagi poświęca się światowej czołówce. Kiedy tak się dzieje,
setki zawodników goniących czołówkę czuje frustrację. Chcą uczestniczyć
w cyklu, ale zwyczajnie nie ma wystarczająco wielu zawodów dla nich,
gdyż mają one mniejszy sens finansowy. To właśnie chcemy zmienić przez
wprowadzenia większej ilości rang turniejów. Biznesowa i finansowa
strona sportu są ważne, ale wierzymy, że jak tylko WTT ruszy pełną
parą, cała tenisowa rodzina – organizacje członkowskie, zawodnicy oraz
partnerzy – skorzysta na tym” – podsumowuje.
Albur
Myślę,
że to krok w dobrym kierunku. Na pewno będzie większe zainteresowanie
karierą zawodniczą, co przełoży się na upowszechnienie gry wśród dzieci
i młodzieży, wzroście zapotrzebowania na usługi trenerskie, sprzęt,
obiekty itd. A i nie tylko media przyciągają pieniądze, ale i
odwrotnie, pieniądze przyciągają media, co się może przełozyć na
większą oglądalność. A to może być tylko z pożytkiem i dla naszej
dyscypliny,
jak i dla rozwoju fizycznego i umysłowego ludzi. W końcu poważne
badania
naukowe prowadzone w USA przez
Dra Daniela G. Amena wykazały, że tenis stołowy to sport najlepiej
ze wszystkich rozwijający połączenia neuronowe w mózgach młodych
ludzi, zresztą
nie tylko młodych, bo podobne badania wykazują dobroczynny wpływ na
choroby zwyrodnieniowe mózgu i są aktualnie zalecane np. w zapobieganiu
i leczeniu choroby Alzheimera, takie terapie prowadzone są w różnych
ośrodkach np. w Wielkiej Brytanii. Podobne zalety wykazuje też taniec,
ale
że za tańcem specjalnie nie przepadam, to jestem skazany na ping-pong.
I jest mi z tym dobrze !
Żródła:
https://www.tabletennisbygary.com/table-tennis-is-the-worlds-best-brain-sport-by-dr-daniel-g-amen-md/
https://www.danielplan.com/healthyhabits/worldsbestbrainsport/
https://www.gametablesonline.com/blog/best-sport-brain-table-tennis/
https://www.killerspin.com/blogs/unplugnplay/health-benefits-of-table-tennis
https://www.carehome.co.uk/news/article.cfm/id/1576923/Fighting-fit-how-table-tennis-helps-elderly-live-well-with-dementia
http://www.ageuklondonblog.org.uk/2017/04/04/table-tennis-alzheimers-therapy/
a w ogóle to po wejściu na Youtube i wpisaniu w wyszukiwarkę:
"Parkinson's Patients Using Ping Pong As Therapy" wyświetlonych
zostanie szereg filmów o terapeutycznych zaletach tenisa stołowego,
takie fajne podsumowanie zalet jest np. na filmie
https://www.youtube.com/watch?v=CkgY9pJXveA