Strona główna    Okładziny   Deski    Długie czopy    Informacje różne    Video    Linki    Tuning    Trening i gra    Zdrowie    Kontakt



Źródło: forum MyTableTennisTalk Autor: Leeston Tłumaczenie i komentarz: Albur

 

         ZAGRANIE Z PRZESZŁOŚCI – WCIĘTY BLOK

  

We współczesnym tenisie stołowym, WCIĘTY BLOK jest stosunkowo rzadko spotykanym zagraniem. Wykorzystanie tego uderzenia opiera się na zmianie tempa i rotacji w połączeniu z minimalnym ruchem przy uderzeniu i może z łatwością zwieść  popadającego w rutynę topspiniarza. 

Wyobraźcie sobie następujący scenariusz: przeciwnik wciąż atakuje w Twój bekhend, a Twoją naturalną reakcją jest zablokowanie jego uderzenia w desperackim usiłowaniu zapanowaniu   nad rotacją  i szybkością.

To właśnie tu może przyjść z pomocą BLOK WCIĘTY !  Po pierwsze pomysl, jak zwykle grasz blok ………. Łapiesz piłkę bardzo wcześnie po odbiciu, „zamkniętą” rakietką tak, by odesłać ją przeciwnikowi szybko i nisko. Twoja postawa będzie wyglądać mniej więcej jak na poniższym rysunku:

Zwróć uwagę na pozycję grającej ręki tak, by tworzyć idealne „osie obrotu” w łokciu i nadgarstku. Umożliwia to skręcenie nadgarstka tak, by zamknąć rakietkę w momencie kontaktu z piłką przyjmując w tym samym czasie pozycję umożliwiającą kontratak bekhendowym topspinem.

Poniższy rysunek pokazuje lot piłki w sytuacji zamknięcia rakietki (blok). Zauważcie, że trajektoria lotu piłki przebiega tuż nad siatką a ruch samą rakietką jest minimalny:

Aby wykonać BLOK WCIĘTY, trzeba zrozumieć, że jest on w rzeczywistości tylko odmianą bloku z kilkoma drobnymi różnicami. 

Po pierwsze, gracz musi uderzyć piłkę trochę później, niż przy zwykłym bloku i zrobić to bardziej otwartą rakietką. 

Następujący rysunek pokazuje subtelną różnicę w uderzeniu:

Zwróć uwagę na to, że w momencie uderzenia w piłkę zawodnik musi ściągnąć rakietkę do  dołu tak, by nadać jej rotację wsteczną. Z na wpół zamkniętą rakietką, odbiór wciąż pozostaje niski, siła nadana piłce przez przeciwnika zostaje zamieniona w podcięcie i w połączeniu z niską trajektorią siada głęboko na linii końcowej.  

Chodzi ogólnie rzecz biorą o to, by w chwili gdy Twój przeciwnik zorientuje się co zrobiłeś było już za późno by skompensować podcięcie – i punkt jest Twój ! 

To uderzenie wymaga dużej praktyki, więc sugeruję następujące ćwiczenie:

Partner wrzuca Ci topspina na bekhend, a Ty pierwsze trzy piłki blokujesz normalnie, a następnie próbujesz zagrać BLOK WCIĘTY

Pierwsze próby raczej się nie powiodą, ale poznanie uderzenia nie powinno długo potrwać, a jak już  je opanujesz, efekty będą bardzo satysfakcjonujące. 

Aby nastawić się na to uderzenie, musisz skoncentrować się na następujących słowach kluczowych:

1 Później  (odbij piłkę trochę później)

2. Kąt nachylenia  (otworzyć rakietkę trochę bardziej, niż przy normalnym bloku)

3. Opuść (opuść/ściągnij rakietkę na piłce tak, by wytworzyć rotację wsteczną )

Zazwyczaj to uderzenie wykonuje się tylko z bekhendu, jako że w teorii z forhendu możesz kontratakować.

Mam nadzieję, że te przemyślenia zainspirują Cię trochę następnym razem przy stole.

Niech Moc będzie z Tobą...Leeston

 

Uwagi ALBURA

Zgodzę się z twierdzeniem, że WCIĘTY BLOK jest stosunkowo rzadkim zagraniem, ale nie AŻ TAK rzadkim. Jest to technika nie tylko doskonale znana na wyższych poziomach gry, ale przez niektórych wybitnych zawodników często stosowana. Technikę tę efektownie pokazywał Waldner, dziś jest zagranie bardzo lubiane przez Ma Lina, z powodzeniem stosuje go Samsonow.

Przyczyną, dla  której nie jest to aż tak często stosowane zagranie jest zwyczajnie fakt, że jego celem jest raczej zaskoczenie przeciwnika poprzez zmianę rytmu gry, lub wykorzystanie jego niewygodnej pozycji, gdyż samo w sobie nie jest to uderzenie trudniejsze w odbiorze od zwykłego bloku. Zupełnie naturalne jest też zagranie (czasem nawet z forhendu – widziałem np. u Zhanga Jike na China Hormony Open 2011) wciętego bloku w sytuacji gdy zawodnik ledwo zdąży z blokiem do szybkiej, a często i oddalonej do granicy zasięgu ręki piłki.

Na niższych poziomach gry jest to uderzenie powszechnie stosowane przez blokujących czopiarzy, znam zawodnika (czołówka warszawskich weteranów), dla którego jest to wręcz uderzenie podstawowe. Połączenie ściągnięcia przy bloku wraz z naturalną zdolnością czopów do odwracania rotacji powoduje, że mają z tym zagraniem kłopoty nawet zawodnicy grający o kilka klas lepiej. Poza tym czopem łatwiej się to zagranie gra, nawet prawie otwartą rakietką, a by blok był wcięty nie trzeba nawet ściągać, wystarczy zagrać płaski blok w połaczeniu z amortyzacją odbicia.

Poniżej kilka linków do clipów z demonstracją bloku wciętego:

Długim czopem

Trening i mecze Fabiana Akerstroma    Mecz z Owczarowem     Mecz z Waldnerem       Mecz z Filusem         Mecz z Gaciną 

 Trening kombinacji bloku wciętego i topspina w wykonaniu jakiejś kadry (nie wiem jakiej, chyba Kanady)

 Pokaz podstawowych uderzeń w wykonaniu mistrzów epoki gry deską – w tym i bloku wciętego

 Haruna Fukuoka – chyba aktualnie najlepsza zawodniczka grająca długim czopem w ataku, większość bloków bekhendowych to bloki wcięte

Mecz z Li Jia Wei    Mecz z Komwong Nanthana    Mecz z Konishi

 

Bok wcięty okładziną gładką

Demonstracja w wykonaniu Chen Long Cana 

 Instruktaż grania bloku wciętego ze strony PingSkills 

 Improwizacja „ratunkowa”, wiatrak Ma Longa – blok wcięty z forhendu w zwolnionym tempie

                                                                                                                                                                 Powrót do "Leeston"                      Powrót do "Trening"


.